ogólnie - Dawne Gończyce, Sobolew i okolice

Dawne Gończyce, Sobolew i okolice
Przejdź do treści

Menu główne:

ogólnie

Piotr Łagosz

W latach 1954-1969 fotografem w Sobolewie był Piotr Łagosz, absolwent szkoły Orląt w Dęblinie. Po wojnie, w związku z kłopotami zdrowotnymi, opuścił wojsko i został fotografem. Miał swój zakład w Garwolinie przy starych PKS-ach naprzeciwko dzisiejszego zegarmistrza. W 1954 roku jego żona dostała pracę w Ośrodku Zdrowia w Sobolewie i tu się przenieśli. Chyba w 2010 roku od jego córki Ani Gładysz dostałem dwa worki zdjęć. Zeskanowałem je i podzieliłem trochę umownie na grupy. Niektóre zdjęcia były podwójne, potrójne a nawet poczwórne. W większości to są zdjęcia nieodebrane przez zamawiających. Są w różnym stanie. Przedstawiam tu część zdjęć. Jeszcze nie wszystkie są ponumerowane, uzupełnię. Poszukuję wiadomości o osobach, miejscach i i czasie robienia zdjęć.


Poniżej jedno ze zdjęć, chyba najbardziej kontrowersyjne

 Pan Łagosz był fotografem po wojnie. Poznałem, że to zdjęcie zrobiono przy Kopcu Kościuszki w Krępie.  Najbardziej prawdopodobne wydało mi się, że to uroczystość w 1963 roku w setną rocznicę powstania styczniowego. Poszukiwałem bliższych wiadomości, lecz bez skutku. Tymczasem zdjęcie ukazało się w Twoim Głosie.

 W numerze 24 Twojego Głosu z dnia 11 czerwca 2014 w dziale Powiat na starej fotografii ukazały się zdjęcia p. Kazimiery Łagowskiej ze Starego Helenowa. Podobne zdjęcie jak moje datowano na lata 30-te XX wieku.

 Kopiec w Krępie malowniczo komponuje się z lasem przylegającym do szosy prowadzącej do niewielkiej wsi w gminie Sobolew. Dzisiaj stanowi on część istniejącego od 22 lat rezerwatu przyrody, mającego za zadanie ochronę bodziszka żałobnego. Na tablicy informacyjnej możemy przeczytać: „Na terenie rezerwatu znajduje się kopiec: tablica upamiętniająca setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, który tutaj w bitwie pod Maciejowicami dostał się do niewoli rosyjskiej”.
 Wieś Krępa stanowiła w 1794 r. finalną arenę walk polsko – rosyjskich, pieczętujących utratę niepodległości naszego państwa. To tutaj, w pobliskim dworze uchodzący z placu boju Tadeusz Kościuszko został pojmany przez żołnierzy gen. Iwana Ferensa. Zaskoczony przez Kozaków naczelnik powstania odniósł ciężkie obrażenia. Usypanie kurhanu było pomysłem wikarego parafii Maciejowice ks. Józefa Burzyńskiego. Asumpt do oddania hołdu bohaterowi sprzed lat stanowiły wydarzenia poprzedzające powstanie styczniowe, a więc wcielenie w życie licznych represji zaborcy wobec upominających się o swobody obywatelskie. Jedna z manifestacji patriotycznych z 8 kwietnia 1861 r. zakończyła się spontanicznym aktem wyrażenia przywiązania do ojczyzny. Akt ten miał za zadanie pokrzepić serca zniewolonych rodaków.
 Wśród miejscowych przetrwała w świadomości legenda, jakoby ówcześni mieszkańcy używali do sypania kopca własnych czapek. Zżyci z regionem ludzie mogą zapewnić, że stoi on w miejscu zbiorowego grobu poległych w powstaniu kościuszkowskim. Faktem natomiast jest, iż pomnik zagościł na kartach noweli „Mogiła” wybitnego polskiego pisarza, Stefana Żeromskiego. Od początku swojego istnienia, postawiony w setną rocznicę śmierci Kościuszki krzyż na granitowym postumencie, stał się miejscem, przy którym lokalna społeczność organizowała narodowe wiece oraz nabożeństwa w intencji o wolność Rzeczypospolitej. W okresie międzywojnia i okupacji niemieckiej las otaczający kurhan stanowił scenę składania hołdu pomysłodawcom uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jeszcze po wojnie chłopi na przekór brutalnej i antypolskiej polityce Urzędu Bezpieczeństwa realizowali przyrzeczenie złożone swoim przodkom.

Kazik Paciorek
Gończyce
Dawne zdjęcia, historia, pielgrzymka, OSP, rodzinne
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego